Blog Post

II cz. Autobiografii "Byłem innym księdzem", rozdz. XV - 2016 r

Padre Camillo • lis 05, 2021

Moje dalsze zmagania w parafii p. w. Św. Piotra i Pawła w Parzymiechach, posługiwanie na Przeprośnej Górce u boku O. Daniela, wylot do Rzymu, do papieża Franciszka, pisanie comiesięcznych sprawozdań dla Abp Wacława Depo, pisanie próśb do Abp Wacława Depo i Kurii Metropolitalnej w Częstochowie

Funkcjonowałem normalnie w parafii p. w. Św. Piotra i Pawła. Odprawiałem Msze św., głosiłem kazania, spowiadałem wiernych, asystowałem przy ślubach, udzielałem chrztu św., prowadziłem pogrzeby. Dwa razy w miesiącu, w soboty posługiwałem na Przeprośnej Górce u boku O. Daniela we Wspólnocie Miłość i Miłosierdzie Jezusa odprawiając tam Msze św., spowiadając pielgrzymów, posługując modlitwą o uwolnienie.

Zacząłem przygotowywać się do wylotu, do Rzymu na spotkanie z Abp Konradem Krajewskim - papieskim jałmużnikiem oraz z papieżem Franciszkiem.


1.Dobrze, że miałem oszczędności w euro z misji ewangelizacyjnej, w Hamburgu z 2011 r. i te pieniądze przeznaczyłem na pobyt w Rzymie. Zadzwoniłem na początku września do sióstr zakonnych Orsoline del Sacro Cuore di Agonizzante przy Via del Casalemo, 541 na obrzeżach Rzymu i zamówiłem pokój z łazienką. Siostra przełożona obiecała, że zamówi dla mnie dojazd z lotniska do hotelu przy klasztorze na 20 września 2016 r. Zamówiłem bilet lotniczy drogą internetową.


Wypłaciłem pieniądze w euro, spakowałem się i pojechałem 19 września 2016 r. do moich bliskich znajomych. U nich przenocowałem i następnego dnia ich syn Konrad T. z kolegą zawieźli mnie swoim samochodem na lotnisko w Modlinie. Stamtąd samolotem linii British Airways wyleciałem do Rzymu.

Na lotnisku czekał za mną pan, aby mnie dowieź do hotelu u sióstr zakonnych. Za ten przejazd miałem zapłacić 40 euro, ale ponieważ pan taksówkarz nie miał wydać, to zainkasował mi 50 euro.

U sióstr zakonnych było rano śniadanie i później autobusem podmiejskim dojeżdżałem do Watykanu. Przydał się do komunikacji z Włochami mój mało jeszcze dopracowany język francuski. Dogadywałem się w tym języku i rozumiałem też język włoski, ponieważ są to języki pokrewne z grupy języków romańskich.


A) W pierwszym dniu pobytu 21 września 2016 r. rano odprawiłem w kaplicy sióstr Mszę św., zjadłem śniadanie samoobsługowe i wyruszyłem autobusem do Watykanu na spotkanie z Abp Konradem Krajewskim. Odnalazłem miejsce jego biura i czekałem około godziny. W tym czasie zwiedzałem budynek i oglądałem tzw. "gotowce", czyli błogosławieństwa papieża Franciszka, z jego podpisem wydrukowane kolorową czcionką na papierze. Tam właśnie księża zaopatrują się w błogosławieństwa papieża Franciszka dla siebie, czy dla wiernych z racji różnych okoliczności.

Przyszedł w tym czasie Abp Konrad Krajewski. Przywitałem się z nim, przekazałem pozdrowienie od Bp Grzegorza Rysia z Krakowa. Zacząłem opowiadać o moich problemach związanych z Abpem Wacławem Depo i Kurią Częstochowską. Przerwał w pewnym momencie mój monolog i powiedział, żebym mówił teraz o sobie. To mnie zaskoczyło, bo przecież mówiłem cały czas o sobie. Wręczyłem mu list do papieża Franciszka przetłumaczony dzięki Damianowi D. z Częstochowy na język hiszpański (w Argentynie posługują się tym językiem). Widziałem po jego minie niezadowolenie. Powiedział, że mój list przekaże papieżowi Franciszkowi (zacząłem wątpić w jego obietnicę). Zaprosił mnie na czwartek do wspólnej Mszy św. przy grobie już św. Jana Pawła II. (w czwartki odprawia Abp Konrad Krajewski z innymi kapłanami po polsku - siostry też jeżdżą na te Msze św.) Oto treść mojego listu:


"Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica


Witam Jego Świątobliwość Ojca Kościoła Świętego. Od początku Pontyfikatu wsłuchuję się i żyję słowami - wskazaniami Ojca Franciszka, przez co mam dużo problemów se strony moich Przełożonych.

Słowa Ojca Świętego Franciszka są bliskie memu sercu - to Ewangelia przełożona na współczesny język.


- Mówił Ojciec Święty, że "trzeba pachnieć owcami". Jako były misjonarz Ducha Świętego staram się stosować tę regułę - zasadę w życiu. Obecnie jestem od 15 lat księdzem częstochowskim i nie za bardzo pasuję do Kościoła o dawnych strukturach. Przez to, że zajmowałem się ewangelizacją prostytutek w Polsce od 3 lat mam problemy ze strony nowego Abp Wacława Depo, Kurii Częstochowskiej i księży proboszczów.


_ Ostatnio mówił Ojciec Święty, "że trzeba zejść z kanapy i iść ewangelizować obrzeża Kościoła". Chciałbym więc "zejść z kanapy" Kościoła częstochowskiego i dalej robić to samo, co w Polsce do 2013 r., ale już nie w kraju, a we Francji, Niemczech lub we Włoszech.


- W Polsce panują w Kościele "żelazne, schematyczne" i przestarzałe struktury, które uniemożliwiają taką misyjną działalność. Obrączka, którą noszę na szyi - Różaniec i ta, którą noszę na nadgarstku prawej ręki biało - czarna są dla mnie ważnymi symbolami i świadczą o tym, kim jestem! Nade wszystko natchnienia i moce czerpię od Jezusa przez Niepokalane Serce Maryi. Ta biało - czarna bransoleta jest oznaką, że jestem człowiekiem otwartym na ludzi, niezależnie od religii, rasy, narodowości.


- Przyjechałem do Ojca Świętego po pomoc, poradę, błogosławieństwo na dalsze działania misjonarskie, bo nie wiem, co i gdzie mam robić, a chciałbym nadal pozostać księdzem. Reszta o moich problemach jest w moich 2 listach.

Pierwszy jest z 2013 r., kiedy to Abp Wacław Depo uniemożliwił mi dalsze ewangelizowanie. Stało się to po jego wejściu na Urząd Arcybiskupa. Poprzedni Abp Stanisław Nowak błogosławił na moje działania i tworzenie ośrodka dla zagubionych moralnie.


- Bardzo proszę o przeczytanie moich 2 listów i o pomoc w rozeznaniu mojego dalszego posługiwania w kapłaństwie. Bardzo dziękuję Ojcu Świętemu Franciszkowi za przyjęcie tych moich spraw do rozważenia w sercu. Mam też potwierdzenie tych wszystkich spraw, o których napisałem w obydwu listach, w formie dokumentów, które wydawał Abp Wacław Depo i Kuria Metropolitalna w Częstochowie, blokując zarazem powoli i systematycznie moje misjonarskie działania, które prowadziłem od 2010 r. do listopada 2013 r.


- Niech Pan Jezus i Matka Najświętsza pomogą Ojcu Świętemu w rozeznaniu tej trudnej mojej sprawy. Bóg zapłać z serca!

 (następuje mój podpis)


(moje 2 listy przekazałem Arcybiskupowi Konradowi Krajewskiemu - papieskiemu jałmużnikowi)".


B. W drugi dzień mojego pobytu 22 września 2016 r. z rana spełniłem ten sam harmonogram oprócz Mszy św. w kaplicy sióstr ze względu na to, że postanowiłem pojechać do Watykanu, by odprawić Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II. Dołączyłem do koncelebry, do kapłana z Warszawy i jego pielgrzymów.

W tym dniu zjadłem uroczysty - urodzinowy obiad. Przed wejściem na Plac Św. Piotra idąc uliczkami można natrafić na wiele restauracji i barów. Po powrocie do hotelu postanowiłem siostrze przełożonej w skrócie przedstawić sprawy, z którymi przyleciałem do Rzymu. Miałem komputer z internetem i rozmawiałem z Damian D. z Częstochowy, żeby mi na email przysłał obydwa listy, bo podejrzewałem, że Abp Konrad Krajewski nie przekaże papieżowi Franciszkowi moich listów. Siostra przełożona pomogła mi wydrukować podwójnie moje listy, udostępniła też koperty. Do późna w nocy modliłem się i rozważałem zachowanie Abp Konrada Krajewskiego.


C. W środę 23 września 2016 r. odprawiłem poranną Eucharystię w kaplicy sióstr, zjadłem obfite śniadanie i pojechałem autobusem do Watykanu na papieską audiencję. Inaczej sobie wyobrażałem to spotkanie. Stałem pól metra od barierki i machałem podłużną kopertą z moim listem. Papież Franciszek przejechał po Placu św. Piotra, wypowiedział krótkie słowo, pobłogosławił i audiencja się zakończyła.

Postanowiłem pójść do Domu św. Marty i tam do dużej skrzyni pocztowej wrzucić list. Za pierwszym razem byłem prowadzony przez życzliwego żandarma ze straży papieskiej. Po drodze mówiłem z nim po francusku, rozumiał moje krótkie komunikaty i odpowiadał po włosku. Wróciłem do sióstr zakonnych trochę zawiedziony audiencją, ale postanowiłem na następny dzień pojechać kolejny raz i zawieźć do skrzynki pocztowej w Domu św. Marty moją autorską książkę pt. "Byłem innym księdzem", w której zamieściłem w dużej kopercie moje dwa listy.


D. W czwartek 24 września 2016 r. miałem jechać autobusem o 6 00 do Watykanu na Mszę św. o  7 00. Niestety tego dnia autobus nie kursował. Siostra przełożona była zdziwiona. Może i dobrze się stało, że nie stanąłem do ołtarza przy grobie św. Jana Pawła II razem z Abp Konradem Krajewskim.

Odprawiłem Mszę św. w kaplicy sióstr, zjadłem śniadanie i wyruszyłem późniejszym autobusem do Watykanu. Podjąłem dużo trudów, aby nie przepuścić okazji bycia w Katedrze św. Piotra w Rzymie. Zaniosłem moją książkę z listami w środku i zostawiłem ją na skrzynce pocztowej w Domu św. Marty, w przeświadczeniu, że moje listy do papieża Franciszka dotrą wcześniej, niż ten który wcześniej wrzuciłem do dużej skrzyni pocztowej.

Z perspektywy czasu patrząc na moje zmagania związane z dotarciem do papieża Franciszka uważam, że moje starania zakończyły się tzw. "fiaskiem". Uważam, że żadna z moich przesyłek nie dotarła do papieża Franciszka i zostały one potraktowane jak mój pierwszy list z 2013 r. tzn. trafiły na I Sekcję Ogólną przy przeglądaniu poczty adresowanej do papieża Franciszka. Nie żałuję jednak wysiłków, które podjąłem. Poznałem jak Kościół na wyższych szczeblach działa i jak jest hermetyczny od wnętrza, i że  źle funkcjonuje.


E) W piątek 25 września 2016 r. sprawowałem poranną Mszę św., zjadłem śniadanie i oczekiwałem na zamówiony przez siostrę przełożoną samochód, aby dotrzeć na lotnisko. Po południu porozmawiałem z siostrami przy kawie, wręczyłem im moje autorskie publikacje, pomodliliśmy się wspólnie, pobłogosławiłem i odjechałem ok. godziny 15 na lotnisko, i przyleciałem do Polski. Odebrali mnie wieczorem z lotniska moim samochodem rodzice Konrada tj. Wioletta i Krzysztof T.


2. Jeszcze przed moim wylotem do Rzymu napisałem w dniu 31 lipca 2016 r. pismo do Metropolity Częstochowskiego Abp Wacława Depo:


"J. E. Ks. Abp Wacław Depo - Metropolita Częstochowski


Po trzyletniej pracy na statucie rezydenta w parafiach: Bąkowa Góra i Parzymiechy proszę o danie mi szansy i przywrócenie mi statutu Wikariusza w jakiejkolwiek parafii z możliwością pracy w szkole lub o wyrażenie zgody na wyjazd, na misje zagraniczne ze względu na znajomość języka do Francji, gdzie są duże potrzeby do czynnej służby duszpasterskiej.


Specjalistyczne badania diagnostyczne, które wg poleceń Kurii Metropolitalnej wykonałem w styczniu 2016 r. nie potwierdziły u mnie podejrzenia o uzależnienie. Potwierdzi to również Ks. Prob. Roman Szkop z parafii Parzymiechy, gdzie jestem i pracuję na statucie Rezydenta. Proszę o przychylne i pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.


Z wyrazami synowskiego oddania (następuje mój podpis)".


Powyższe pismo zostało bezpośrednio w Kurii Częstochowskiej przyjęte 1 sierpnia 2016 r. i pozostało bez żadnej ustnej i pisemnej odpowiedzi ze strony Abp Wacława Depo.


3. Dnia 31 sierpnia 2016 r. złożyłem kolejne moje sprawozdanie z pobytu na parafii w Parzymiechach a skierowane do Abp Wacława Depo:


"Metropolita Częstochowski Abp Wacław Depo


Będąc dalej posłusznym Księdzu Arcybiskupowi i zarządzeniom Kurii Metropolitalnej wg zawartej Umowy Określającej Zakres Obowiązków i Praw wynikających z pełnienia posługi Rezydenta z dnia 1 kwietnia 2016 r. składam kolejne niniejsze Sprawozdanie.

Jest to już piąte (5) takie Sprawozdanie z mojej posługi w parafii Parzymiechy. Wcześniej składałem Sprawozdania do kurii Metropolitalnej z miesiąca kwietnia 2016 r., maja 2016 r., czerwca 2016 r., lipca 2016 r.

A) Nadal sprawuję w niedziele i święta, dni powszednie Najświętsze Eucharystie.

B) Nadal w niedziele i święta głoszę kazania w oparciu o Słowo Boże na dany dzień i publikuję je na fb.

C) Nadal spowiadam wiernych w parafii.

D)Nadal odprawiam pogrzeby, chrzty, sak. małżeństwa.

E) Nadal modlę się na Brewiarzu, na Różańcu oraz Koronką do Bożego Miłosierdzia.

F) Nadal korzystam z codziennych posiłków, którymi są obiady serwowane na plebanii oraz z niedzielnego śniadania u księdza proboszcza.

G) Nadal jeżdżę na rowerze wykorzystując czas wolny.

H) Nadal wypełniam pozostały czas wolny na naukę języków obcych: francuskiego, niemieckiego.


Wszystko to czynię jako ustanowiony od 3 lat Rezydent (następuje mój podpis i Ks. Prob. Romana Szkopa)".

Moje pismo tzw. "Sprawozdanie" zostało przyjęte w Kurii Metropolitalnej w Częstochowie dnia 31 sierpnia 2016 r. za potwierdzeniem.


4. W dniu 1 września 2016 r. złożyłem kolejne pismo - prośbę do Abp Wacława Depo:


"Ks. Abp Dr Wacław Depo, Metropolita Częstochowski, Al. N. M. P 54, 42 - 200 Częstochowa


W związku, że nie uzyskałem odpowiedzi na moje pismo - prośbę z dnia 1 sierpnia 2016 r., uważam brak tej odpowiedzi jako negatywną i nieprzychylną dla mnie odpowiedz.

Tym razem zwracam się z prośbą o udzielenie mi ROCZNEGO URLOPU KANONICZNEGO, który przysługuje każdemu księdzu. Załączam Zaświadczenie od lekarza  kardiologa, prowadzącego moje leczenie od 2013 r. (następuje mój podpis)".


Pismo powyższe pozostało bez odpowiedzi. W wydruku tych pism pomagał mi Ks. Jan K.


A) Następne pismo, które skierowałem do Abp Wacława Depo było zredagowane 26 września 2016 r. i za potwierdzeniem Kurii Metropolitalnej przyjęte 30 września 2016 r.:


"Ks. Abp Dr Wacław Depo - Metropolita Częstochowski, Al. N. M. P. 54, 42 - 200 Częstochowa


W związku z brakiem odpowiedzi na moje pierwsze pismo - prośbę z dnia 1 sierpnia 2016 r. i również na moje drugie pismo - prośbę z dnia 1 września 2016 r. o Roczny Urlop Kanoniczny wraz ze skierowaniem od lekarza kardiologa informuję, że następną prośbę o przynależny każdemu księdzu Roczny Urlop Kanoniczny skieruję do Dykasterii d/s Duchownych w Rzymie.

 

Z wyrazami synowskiego oddania (następuje mój podpis)".


Na powyższe pismo jak zwykle nie otrzymałem pisemnej ani ustnej odpowiedzi.


C) Dopiero w dniu 30 września 2016 r., kiedy osobiście zawiozłem moje ostatnie tzw. "Sprawozdanie" Ks. Prawnik Mariusz Bakalarz wręczył mi odpowiedz na moje pismo - prośbę o ROCZNY URLOP KANONICZNY. Oczywiście jak wcześniejsze odpowiedzi i ta też była negatywna:


"Przewielebny Księże,

W odpowiedzi na Księdza pismo z dnia 1 września br., skierowane do Księdza Arcybiskupa Wacława DEPO, Metropolity Częstochowskiego, z upoważnienia Adresata, zwracam się o uzupełnienie istotnych braków, które pojawiły się w Księdza prośbie:

- proszę o wskazanie podstawy prawnej, na jakiej miałby być udzielony "urlop kanoniczny";

- proszę o wskazanie adresu zamieszkania oraz nazwy i adresu parafii, na terenie której zamierza Ksiądz przebywać podczas urlopu;

- proszę o uzupełnienie wniosku o zaświadczenie lekarskie określające rodzaj terapii, jaka ma być podjęta oraz zaświadczenie o przeciwwskazaniach do pracy duszpasterskiej.


Powyższych uzupełnień należy dokonać w ciągu tygodnia od otrzymania niniejszego pisma.


Z należnym szacunkiem (następuje pieczątka i podpis Wicekanclerza Kurii Metropolitalnej w Częstochowie Ks. Mariusza Bakalarza)".


Drogi Czytelniku pozostawiam te treści niniejszego rozdziału do Twojego analityczno - syntetycznego przemyślenia.


c. d. n.

Autor: Padre Camillo 30 Oct, 2023
Pamiętne spotkanie ze św. Wandą Półtawską - przyjaciółką duchową św. Jana Pawła II w Krakowie dn. 6 października 2023 r. Poniższy wiersz o tym spotkaniu napisałem w dniu jej przejścia do Nieba 24 października 2023 r. (w pół godz.)
Autor: Padre Camillo 26 Oct, 2023
Wiersz pt. "Miłosierny Panie niech mi się stanie..." napisałem 22 października 2023 r. po moich duchowych i ludzkich przeżyciach w Kalwarii Pacławskiej i w Markowej.
Autor: Padre Camillo 03 Jul, 2023
Wiersz pt: "Wielkie Upokorzenie ku Wielkiemu Przeistoczeniu" powstał w 15 minut 2 lipca 2023 r. sprowokowany zadanym mi pytaniem: "Ile dziewczyn uratowałem z procederu prostytucji?"
Autor: Padre Camillo 12 Jun, 2023
Wiersz napisany 11 czerwca 2023 r. "w tri miga" (15 min). Tytuł jest w j. aramejskim a brzmi: "He hle ine"
Autor: Padre Camillo 12 Jun, 2023
Wiersz powstał 11 czerwca 2023 r. "w tri miga"! (15 min). Tytuł jest w j. aramejskim i brzmi: "Szehlete mne"
Autor: Padre Camillo 18 May, 2023
Wiersz pt. "MALHUTAH - KRÓLESTWO" w podtytule "Zaduiszczi - Zadośćuczynienie" został napisany 17 maja 2023 r. w Wigilię Uroczystości Wniebowstąpienia Pana Jezusa a zarazem w Wigilię 103 Rocznicy Urodzin św. Jana Pawła II w 2 godziny
Autor: Padre Camillo 23 Apr, 2023
Ten wiersz napisałem 17 II 2023 r. Eksponuję go z racji 103 rocznicy urodzin naszego ukochanego świętego papieża Jana Pawła II na 18 maja 2023 r.
Autor: Padre Camillo 23 Apr, 2023
Eksponuję w tej części 3 wiersz mojej kuzynki Doroty P. z Bełchatowa pt. "Przyszłość"
Autor: Padre Camillo 01 Apr, 2023
Wiersz pt: "Odmów początek pacierza. Zakładaj deski na nogi i jedź do Nieba" jest napisany 5 lutego 2023 r. pod Harendą w Zakopanym ku czci i pamięci Św. Jana Pawła II w 18 rocznicę Jego przejścia do Nieba - niechaj On nam dopomaga na teraz i na zaś
Autor: Padre Camillo 29 Mar, 2023
Zamieszczam dwa wiersze, które napisała Dorota P. z Bełchatowa. Ich tytuły to: "Przyszłość", "Czym jest przyszłość?"
Pokaż więcej..
Share by: