Blog Post

Terapia małżonków, par i rodzin cz. V

Padre Camillo • wrz 27, 2020

Wpływ rodziny pochodzenia na rozwój emocjonalny i osobowości

W V rozdziale dotyczącym rodziny pochodzenia na rozwój emocjonalny i osobowości będę eksplorował tematykę technik terapeutycznych. Interesuje mnie rozwój do 12/13 roku życia. Nadal będę zajmował się emocjami z perspektywy EFT, czyli terapii skoncentrowanej na emocjach. Dotknę również technik CBT, które precyzyjnie i na przykładach klinicznych opisałem we wcześniejszych rozdziałach. 

1. W sytuacjach, kiedy emocje stają się najbardziej intensywne, ludzie często wydają się doświadczać największej potrzeby zrozumienia ze strony innych osób. Doświadczają w takich sytuacjach najsilniejszej bezbronności. Techniki EFT, czyli terapia skoncentrowana na emocjach zajmuje się zmianą negatywnych wzorców i interakcji oraz budowania ufnych więzi partnerskich. 
Istotą EFT jest to, że pary małżeńskie, partnerskie przeżywające trudności komunikacji w związku są postrzegane jako wchodzące w interakcje ze swoimi mechanizmami obronnymi. W terapii ludzie uczą się, aby się odsłonić i ujawnić bardziej wrażliwe uczucia wobec siebie nawzajem.

2. Frank M. Dattilio w "Terapia poznawczo - behawioralna par i rodzin" powołując się na Johnson, (1998) stwierdza, że: "Partnerzy są postrzegani jako "zablokowani" w pewnych sposobach regulowania, przetwarzania i organizowania swoich wzajemnych reakcji emocjonalnych, co w konsekwencji ogranicza interakcje między nimi i uniemożliwia rozwój ufnej więzi". (s. 71)
EFT odwołuje się do teorii przywiązania i do spostrzegania, że w relacji przywiązaniowej (takiej jak małżeństwo czy inny partnerski związek dorosłych ludzi emocje biorą na ogół górę nad innymi sygnałami wzajemnej komunikacji. Techniki EFT różnią się z technikami CBT ze względu na fakt, że EFT określa relacje w kategoriach przywiązania a nie jak CBT z perspektywy zmiany negatywnego postrzegania i zachowań behawioralnych z negatywnych, czyli nieprzystosowawczych na pozytywne i bardziej przystosowawcze.

3.Zdarza się często, że dany człowiek już od dzieciństwa nie został nauczony i nie zwracał uwagi na swoje emocje, i wtedy uczucia w przyszłych związkach są lekceważone. Bywa często, że w rodzinie pochodzenia nie wyraża się emocji, są one hamowane ponieważ uważają członkowie rodziny, że wyrażanie uczuć jest "grzeszne", "niestosowne" i "niebezpieczne". W takim przypadku u osoby może to wytwarzać zespół stresu pourazowego i wzmacniać zaburzenia lękowe.  Frank. M Dattilio powołując się na Linehan podkreśla: "Nieregulowane przeżywanie emocji, takich jak lęk, gniew, smutek, może zmniejszać zadowolenie jednostki  z relacji małżeńskich i rodzinnych oraz przyczyniać się do takich jej interakcji z członkami rodziny, które sprzyjają konfliktom i je potęgują. Czynniki odpowiedzialne za nieregulowane doświadczenia emocjonalne mogą obejmować dawne osobiste traumy (np. znęcanie się, porzucenie), dorastanie w rodzinie, w której inni nie regulowali ekspresji emocjonalnej, oraz formy psychopatologii, takie jak zaburzenie osobowości z pogranicza (Linehan, 1993) (s. 74)

4. Przytoczę na zakończenie pewne miłe wydarzenia z mojego dzieciństwa od 11 - 13 lat z rodziny pochodzenia.  Przedstawię również wypowiedzi dwóch osób o rodzinie pochodzenia i jaki wpływ miała ona na ich rozwój życia emocjonalnego i osobowości.

A. Przypominam sobie moje dziecięce hobby. Zajmowałem się kolekcjonowaniem plastikowych zwierzątek i żołnierzyków. W nagrodę za jakieś drobne prace od taty i mamy otrzymywaliśmy drobne kieszonkowe. Za te właśnie pieniądze kupowałem w kiosku Ruchu figurki, którymi wieczorami się bawiłem. Sprawiało mi to dużą radość. Czasami pani z kiosku zostawiała mi pod ladą unikalne figurki tropikalnych zwierzątek i żołnierzyków za co też byłem bardzo wdzięczny. 
- Mając 10/11 lat przed lekcjami w szkole wyprowadzałem na pastwisko krowę. Po szkole ją przyprowadzałem. Zanim jednak poszedłem na pastwisko po Mućkę w oborze czyściłem jej stanowisko i ścieliłem je nową słomą. Babcia miała chore nogi. W ten sposób też czułem się potrzebny i przydatny. Babcia wieczorem częstowała mnie świeżym mlekiem i kromką swojskiego chleba z robionym przez nią masłem i białym serem. 

B. Łukasz (imię zmienione) l. 27. "Moja rodzina nigdy nie była idealna. Czasami zdarzały się kłótnie o których chciałem zapomnieć. Moja mama jest "Zosia - samosia", która wszystko robi sama. Mój tata jest bardziej praktykiem. Nie pozwalali mi robić nic samemu a ja chciałem się nauczyć kilku rzeczy potrzebnych do życia, aby w przyszłości poradzić sobie z życiem doczesnym. W wyniku mojej choroby, mimo, że nikt w mojej rodzinie nie jest idealny, to potrafili być przy mnie w chorobie jaką jest schizofrenia. Teraz odzyskuje potrzebne siły do życia dzięki rodzicom ale dzięki też sobie. Kocham ich takimi, jakimi są pomimo wszystko".

C. Jagoda (imię zmienione) l. 30.
  "Pozytywne relacje z Rodzicami: 
- Bardzo pozytywną relacją były ciągłe rozmowy z mamą, zawsze o wszystko mogłam zapytać, o wszystkim jej powiedzieć, poprosić o radę, o pomoc, o wsparcie. Mama zawsze była gotowa odłożyć zajęcia i mnie wysłuchać; po prostu była ze mną, a to było dla mnie najważniejsze.

- Drugą bardzo ważną relacją z rodzicami było otwarcie mówienie, co komu nie pasuje i co chciałby zmienić w domu, domownikach czy naszych wspólnych relacjach.

- Nigdy się na siebie nie gniewaliśmy, woleliśmy sobie wszystko "wypluć", wykrzyczeć niż ze sobą nie rozmawiać.

Negatywne relacje z Rodzicami też były:
- Jedną z nich było ciągłe faworyzowanie brata mimo, że w mojej podświadomości wiedziałam, że on potrzebuje więcej czasu i uwagi rodziców, bo jako dziecku sprawiało mi to dużo bólu i "wiecznego" żalu. może w pewnym sensie jest to przyczyną, że do dnia dzisiejszego relację z bratem mam średnie (niestety).

- W tamtych czasach rodzice ciągle byli w pracy a ja jako dziewczynka musiałam szybko wydorośleć, zająć się bratem, domem, co było powodem ciągłego mojego niezadowolenia. Nie miałam czasu na koleżanki, spacery i inne zajęcia dziewczyn w moim wieku.

- Dosyć dokuczliwe było to, że był brak pieniędzy mimo, że rodzice ciężko pracowali, nie mieliśmy dużych wpływów gotówki. Nie było nas stać na modne "ciuchy", czy wycieczki. Wtedy było to dla mnie strasznym wstydem, powodem do kłamstw i płaczu. Teraz wiem, że dzięki temu jestem naprawdę dobrym człowiekiem. Przez takie trudne życiowe  sytuacje rodzice nauczyli mnie jakie wartości są naprawdę ważne, czyli: Dom Miłość, Rodzina - tego nie można kupić za żadne pieniądze"!

Autor: Padre Camillo 30 Oct, 2023
Pamiętne spotkanie ze św. Wandą Półtawską - przyjaciółką duchową św. Jana Pawła II w Krakowie dn. 6 października 2023 r. Poniższy wiersz o tym spotkaniu napisałem w dniu jej przejścia do Nieba 24 października 2023 r. (w pół godz.)
Autor: Padre Camillo 26 Oct, 2023
Wiersz pt. "Miłosierny Panie niech mi się stanie..." napisałem 22 października 2023 r. po moich duchowych i ludzkich przeżyciach w Kalwarii Pacławskiej i w Markowej.
Autor: Padre Camillo 03 Jul, 2023
Wiersz pt: "Wielkie Upokorzenie ku Wielkiemu Przeistoczeniu" powstał w 15 minut 2 lipca 2023 r. sprowokowany zadanym mi pytaniem: "Ile dziewczyn uratowałem z procederu prostytucji?"
Autor: Padre Camillo 12 Jun, 2023
Wiersz napisany 11 czerwca 2023 r. "w tri miga" (15 min). Tytuł jest w j. aramejskim a brzmi: "He hle ine"
Autor: Padre Camillo 12 Jun, 2023
Wiersz powstał 11 czerwca 2023 r. "w tri miga"! (15 min). Tytuł jest w j. aramejskim i brzmi: "Szehlete mne"
Autor: Padre Camillo 18 May, 2023
Wiersz pt. "MALHUTAH - KRÓLESTWO" w podtytule "Zaduiszczi - Zadośćuczynienie" został napisany 17 maja 2023 r. w Wigilię Uroczystości Wniebowstąpienia Pana Jezusa a zarazem w Wigilię 103 Rocznicy Urodzin św. Jana Pawła II w 2 godziny
Autor: Padre Camillo 23 Apr, 2023
Ten wiersz napisałem 17 II 2023 r. Eksponuję go z racji 103 rocznicy urodzin naszego ukochanego świętego papieża Jana Pawła II na 18 maja 2023 r.
Autor: Padre Camillo 23 Apr, 2023
Eksponuję w tej części 3 wiersz mojej kuzynki Doroty P. z Bełchatowa pt. "Przyszłość"
Autor: Padre Camillo 01 Apr, 2023
Wiersz pt: "Odmów początek pacierza. Zakładaj deski na nogi i jedź do Nieba" jest napisany 5 lutego 2023 r. pod Harendą w Zakopanym ku czci i pamięci Św. Jana Pawła II w 18 rocznicę Jego przejścia do Nieba - niechaj On nam dopomaga na teraz i na zaś
Autor: Padre Camillo 29 Mar, 2023
Zamieszczam dwa wiersze, które napisała Dorota P. z Bełchatowa. Ich tytuły to: "Przyszłość", "Czym jest przyszłość?"
Pokaż więcej..
Share by: