II cz. Autobiografii "Byłem innym księdzem", rozdz. XXXVII 2021 r
"Anatema sit" rzucona przeze mnie na całą Dykasterię d/s Duchowieństwa w Watykanie, na Abp Wacława DEPO, Ks. Kanc. Mariana Szczerba, Ks. Praw. Mariusza Bakalarza i pozostałych członków Kurii Metropolitalnej w Częstochowie oraz księży proboszczów niewiernych Jezusowi i Maryi Niepokalanej, odwiedziny informatyka Maksymiliana M., odwiedziny Marcina M. i jego dziewczyny Dorotki z Myszkowa, rekolekcje osobiste dla Daniela M. z Gdańska, odwiedziny Rycerzy Maryi Niepokalanej z Warszawy i Tychów, nakaz edykalny zamieszczony na stronie Kurii Metropolitalnej w Częstochowie, P. Moroń z Gazety Wyborczej jako obrońca byłego kapelana tzw. "tirówek" i jego artykuł jako odpowiedz na ogłoszenie wydane przez Kurię Metropolitalną w Częstochowie, mój "siarczysty" telefon w dniu 10 marca 2021 r. do Ks. Kanc. Kurii Metropolitalnej w Częstochowie Mariana Szczerba

Po napaści przez emisariusza Abp Wacława Depo, Kurii Metropolitalnej w Częstochowie Ks. Kan. Stanisława Kotyla z Żarek na O. Daniela Galusa byłem na tyle "wkurzony", że postanowiłem rzucić pustelnicze "Anatema sit" (niech będzie wyklęty) na Dykasterię d/s Duchowieństwa w Watykanie, Abp Depo, wszystkich pracowników Kurii Metropolitalnej w Częstochowie, podległym mu skorumpowanym księżom proboszczom, wikariuszom aż do mojego odwołania.
Poprosiłem o wysłanie tego pustelniczego "Anatema sit" do Rzymu mojego informatyka Damiana D. z Częstochowy z przeświadczeniem, że list i jego treść dotrze do Rzymu i stamtąd do Częstochowy. Uczyniłem to tym bardziej odpowiedzialnie, ponieważ otrzymałem wcześniej z różnych Kongregacji w Rzymie negatywne odpowiedzi na moje listy i zawarte w nich prośby dotyczące ewentualnego przejścia do Bractwa św. Piotra gdzie duchowni sprawują Mszę św. wg Nadzwyczajnego Rytu Trydenckiego.
1.Od dnia 13 do 15 stycznia 2021 r. poprowadziłem telefonicznie 3 sesje terapii poznawczo - behawioralnej dla p. Bożeny M. z Gdańska. Do każdej sesji przygotowywałem się kilka godzin podając podczas terapii diagnozę oraz środki zaradcze, zamieszczone na stronie www.grzechy.com w celu realizacji terapii.
Przygotowywałem moją telefoniczną pacjentkę jako duchowny do Spowiedzi św. Generalnej. Podałem adres strony gdzie może znaleźć mój Przewodnik do Spowiedzi Generalnej z 2009 r., czyli www.ziarno nadziei w zakładce Wyciszenie. Skorzystała z tych 3 sesji terapii i z czasem z duchowej terapii polegającej na Spowiedzi św. Generalnej.
2. W dniu 22 stycznia 2021 r. przyjechał do mnie w odwiedziny mój informatyk Maksymilian M. Ugościłem go jak tylko potrafiłem. Podczas jego pobytu dużo rozmawialiśmy o teraźniejszym naszym życiu. Przy okazji sprawdził mój komputer i jego działanie. Jeśli mam jakiś problem z komputerem Maksymilian M. łączy się ze mną on line i dokonuje internetowych napraw. Maksymilian zamówił u mnie 3 Msze św. łacińskie, które odprawiłem 7/8/9 lutego 2021 r.
W dniu 24 stycznia 2021 r. przyjechał na Pustelnię św. Jana Pawła II Marcin M. z koleżanką Dorotką. Prowadziliśmy rozmowy terapeutyczne związane z relacjami w rodzinach. Poczęstowałem ich obiadem (wątróbka z kaszą gryczaną i kiszonym ogórkiem). Wypiliśmy wspólnie kawę z ciastkami. Pomodliliśmy się w kaplicy modlitwą Anioł Pański i modlitwami o uwolnienie. Poświęciłem Marcinowi modlitwą egzorcyzmu wodę, sól i olej. Pobłogosławiłem ich, pożegnaliśmy się i odjechali do Myszkowa.
3. Od 16 do 20 lutego prowadziłem osobiste rekolekcje dla Daniela M. z Gdańska. O Danielu M. już napisałem wcześniej w tej II cz. Autobiografii "Byłem innym księdzem". Daniel M. jest chorym człowiekiem po porażeniu mózgowym, czyli inaczej sprawny psychicznie i fizycznie. Gościłem go w Częstochowie w 2009 r., później uczestniczył w spotkaniu reewangelizacyjnym młodzieży na Górze Kamieńsk w 2015 r.
Kiedy przyjechał na Pustelnię św. Jana Pawła II był w "opłakanym" stanie. Ostrzygłem sam siebie i jego głowę na tzw. "zerówkę". Wyglądaliśmy obydwaj jak zakonnicy z klasztoru Shaolin.
Rekolekcje miały następujący przebieg:
- modlitwy poranne indywidualne,
- obfite śniadanie (podczas posiłku nauki o życiu obecnym i przeszłym),
- odpoczynek,
- Msza św. łacińska,
- obiad (obfity),
- czytanie duchowne (realizowałem nauki wg współczesnego charyzmatyka Ks. Johna Baptista Bashobora w oparciu o jego publikację "Bóg Cię kocha",
- czas na sjestę (około 2 godziny i w tym czasie odprawiałem moje pustelnicze modlitwy w kaplicy),
- podwieczorek (lody, ciastka i kawa),
- rozmowy duchowne,
- zamiast kolacji były paluszki maczane w ketchupie.
W sumie były to też dla mnie trudne rekolekcje wymagające wielkiej tolerancji, cierpliwości, wytrzymałości, ponieważ wszystkim musiałem się sam zajmować (chodzi o przygotowanie posiłków, zmywanie naczyń ze względu na dużą niesprawność Daniela M. z racji jego schorzenia).
4. Szkodnicy kościoła katolickiego Abp Wacław Depo, Ks. Kanc. Marian Szczerba. Ks. Praw. Mariusz Bakalarz i inni kurialiści z Kurii Metropolitalnej w Częstochowie zamieścili na swojej stronie internetowej ogłoszenie, w którym wzywali mnie na tzw. "sąd edykalny".
Ze względu na fakt, że listy polecone powracały z powrotem do Kurii Częstochowskiej, bo zobowiązałem rodzinę jak i napisałem pismo do urzędu pocztowego, aby nie odbierano przesyłek nadawanych z Kurii w Częstochowie chcieli Abp Wacław Depo i inni, których tu wymieniłem wezwać mnie podstępnie na sądowe spotkanie, aby odczytać mi tzw. "suspensę" i postanowili to uczynić przez to swoje wezwanie edykalne.
Dopóki mi ktoś z kurialistów nie odczyta bezpośrednio lub nie prześle listem poleconym tzw. "suspensy" jest ona nieważna, podobnie dotyczy to tzw. "upomnienia kanonicznego".
W dniu 1 marca 2021 r. zadzwonił do mnie reporter TVN - u 24 z Częstochowy Paweł S. i zapytał mnie co się dzieje, bo na kurialnej stronie widnieje wezwanie mnie na tzw. "sąd edykalny".
Wytłumaczyłem Pawłowi S., że chcą mnie podstępem zwabić i wręczyć bezpośrednio tzw. "suspensę" (Paweł S. z Częstochowy jest pierwszym reporterem, który nagłośnił w TVN 24 moją ewangelizację tzw. "tirówek).
Reporter TVN - u Paweł S. przekazał moje informacje reporterowi z Gazety Wyborczej p. Markowi Mamoń i on napisał w dniu 3 marca 2021 r. artykuł o mnie i o mojej przeszłej działalności ewangelizacyjnej.
Gazeta Wyborcza wydrukowała wezwanie na tzw. "sąd edykalny" i moje poprzednie działania. W wyniku czego zniknęło ogłoszenie na mój temat ze strony internetowej Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.
Zamieszczam tekst autorstwa reportera Gazety Wyborczej p. Marka Mamoń:
" Kiedyś kapelan tirówek, dziś pustelnik Camillo. Kuria w Częstochowie wzywa księdza na proces
Marek Mamoń
3 marca 2021 | 14:22
1 ZDJĘCIE
Ks. Marek Poryzała (zdjęcie z facebookowego profilu Camillo Gabriello Poryzała)
W niecodzienny sposób, bo przez ogłoszenie na swojej stronie internetowej, archidiecezja częstochowska wezwała do sądu metropolitalnego ks. Marka Poryzałę.
Jak wyjaśnia rzecznik kurii ks. Mariusz Bakalarz, wezwanie edyktalne – czyli umieszczone w publicznym miejscu, w tym przypadku na stronie internetowej archidiecezji częstochowskiej – związane jest z toczącym się w Sądzie Metropolitalnym w Częstochowie postępowaniem administracyjnym. Zostało zlecone przez metropolitę częstochowskiego na podstawie decyzji Stolicy Apostolskiej. – Postępowanie zostało wszczęte w związku z uporczywym nieposłuszeństwem owego duchownego, jego przebywaniem poza swoją diecezją bez zgody biskupa oraz braku reakcji na kolejne kroki prawne. Edyktalna forma wezwania jest motywowana brakiem innej możliwości dotarcia do zainteresowanego oraz skutecznego powiadomienia go o sprawie, by zapewnić mu możliwość obrony swoich praw – informuje rzecznik.
Ks. Marek Poryzała, który ma się stawić w sądzie 15 marca w charakterze oskarżonego, został w czerwcu 2020 r. suspendowany (zawieszony).
Ponieważ nie wykazał poprawy i nie zmienił postępowania – informuje kuria – wszczęto postępowanie przewidziane prawem kanonicznym.
Ks. Marek Poryzała (zdjęcie z facebookowego profilu Camillo Gabriello Poryzała)
Marek Poryzała skończył Wyższe Seminarium Duchowne w Częstochowie, został wyświęcony w 2001 r. Przed laty stał się bohaterem niemal wszystkich mediów. Chociaż formalnie jego miejscem posługi było Archidiecezjalne Centrum Duchowości „Święta Puszcza” w jurajskim Olsztynie, pewnego dnia wsiadł do czerwonego citroena, potem czarnej dacii, by dawać duchowe wsparcie przydrożnym prostytutkom na najbardziej uczęszczanych szlakach tirowców. Przylgnęło do niego nawet określenie „kapelan tirówek”. W 2011 r. wystąpił z listem otwartym do prezydenta RP i posłów o delegalizację przydrożnej prostytucji. Księdza przepytywał wówczas reporter Polsatu. Ksiądz opowiadał: – Byłem troszkę skwaszony tym, że żadnej odpowiedzi od posłów nie otrzymałem, tylko z kancelarii prezydenta. Pan prezydent pokierował mnie do Ministerstwa Sprawiedliwości. Dziś były już minister Kwiatkowski powiedział, że sam nie może nic zrobić, ale mogę sam podjąć akcję zbiorki podpisów. Żeby posłowie zajęli się ustawą, potrzeba 100 tysięcy podpisów. Uda mi się! – zapewniał ks. Poryzała (więcej TUTAJ).
Akcję zbierania podpisów zaczął w Choszcznie. Po trzech mszach porannych na listę z protestem przeciwko prostytucji przy drogach wpisało się około 90 osób – donosił przed 10 laty Polsat.
W 2013 r. ks. Poryzała skończył podyplomowe studia z zakresu seksuologii klinicznej w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej w Warszawie. Jak dziś twierdzi, przyszedł też przemianę duchową m.in. dotyczącą sprawowania liturgii. Zaczął udzielać pomocy osobom w kryzysie jako kapłan i seksuolog. Tyle że nie miał w tej działalności akceptacji przełożonych.
Czytaj także:
Abp Depo pozbawił ks. Galusa pustelni na Jurze. Ksiądz: Bóg chce, abym do śmierci był w tym miejscu
Duchowny jakiś czas temu wyprowadził się do Brennej w Beskidach – to już archidiecezja krakowska. Zamieszkał w pustelni św. Jana Pawła II. Twierdzi, że od 25 marca 2020 r. przyjął status pustelnika i zakonne imię Camillo. – Używam również drugiego imienia z chrztu świętego: Gabriello – informuje ks. Poryzała. Swój profil na Facebooku prowadzi właśnie jako Camillo Gabriello Poryzała.
Jak można przeczytać na stronie www.grzechy.com, obecnie prowadzi płatne mediacje, konsultacje małżeńskie, rodzinne, seksuologiczne z możliwością noclegu i wyżywienia. Termin trzeba umówić z miesięcznym wyprzedzeniem, wcześniej trzeba też skonsultować chęć terapii.
Według naszych ustaleń ks. Marek nie zamierza stawić się na swój proces w Częstochowie, bo – jak utrzymuje – nie podlega już metropolicie częstochowskiemu.
Ogłoszenie ze strony internetowej Kurii Metropolitalnej w Częstochowie zniknęło po 2 dniach kiedy ukazał się artykuł reportera Gazety Wyborczej p. Marka Mamoń. Jestem mu wdzięczny za jego dobrze sprecyzowany artykuł. Zadzwoniłem do p. Marka Mamoń i serdecznie mu podziękowałem za napisanie o mnie przeszłych i obecnych prawdziwych działań.
Tak w ogóle stwierdzam, że pracownicy TVN - u, Polsat - u, TV 2, oraz Gazety Wyborczej i innych mediów uważanych za nieprzyjaznych kościołowi katolickiemu zawsze byli i są przyjaźni dla mnie jako duchownego, seksuologa klinicznego, terapeuty poznawczo - behawioralnego.
W dniu 10 marca 2021 r. zadzwoniłem do Kurii Metropolitalnej w Częstochowie. Siostra zakonna połączyła mnie do Ks. Kanc. Mariana Szczerba. Zarówno jego, jak i Abp Wacława Depo, Ks. Praw. Mariusza Bakalarza i innych kurialistów oraz księży proboszczów "siarczyście" objechałem. Oświadczyłem telefonicznie, ze ze względu na panującą tzw. "pandemię" w Polsce i w Czeskiej Republice mogą oczekiwać na spotkanie ze mną od 5 do 15 lat, jeśli dożyję i oni dożyją?
Zakończę stwierdzeniem świętego papieża Leona XIII wg słów jego Encykliki "Liberatas":
"Prawo, mówił papież Leon XIII jest rozumnym przepisem w celu osiągnięcia wspólnego dobra, lecz nie wspólnego zła. Jest to tak oczywiste, że jego celem jest dobro, lecz gdyby jego celem było zło, przestaje być prawem". (papież Leon XIII, Encyklika Liberatas).
c. d. n.